Płynęłam z nurtem opowieści Elaine Morgan pt. "Pochodzenie kobiety", choć nie jest ona wymyśloną przez autorkę fabułą, a popularnonaukową rozprawą dotyczącą interpretowania pewnych faktów na temat teorii ewolucji. W trakcie lektury towarzyszyły mi dwa uczucia. Pierwsze to radość ze śmiałości i świeżości (choć książka powstała w latach 70. ubiegłego stulecia) w stawianiu pewnych hipotez dotyczących […]